Książka autorstwa Lindsey Fitzharris będącej doktorem historii nauki przedstawia historię życia jednego z najbardziej znanych lekarzy – Josepha Listera, nazywanego ojcem antyseptyki.
Pierwszym, co zauważyć można w trakcie czytania książki to
naturalistyczne opisy wykonywanych czynności medycznych. Już w prologu wita nas
opis amputacji nogi, która odbyła się w 1846 roku w londyńskim szpitalu należącym
do Univeristy College. W dosadny sposób możemy się przekonać o tym, jakie
warunki w owych czasach panowały na sali operacyjnej – operacje chirurgiczne
odbywały się w ostateczności, w momencie gdy była to jedyna możliwość ratowania
życia pacjenta, a im szybciej były przeprowadzone, tym lepiej dla chorego.
Jednocześnie autorka wskazuje na fakt, że zdecydowanie większy odsetek operacji
przeprowadzonych w szpitalu (a nie w domu pacjenta) kończyła się śmiercią
operowanego. W brutalny sposób jesteśmy zaznajamiani z faktem rzadkiego mycia
rąk przez lekarzy w wiktoriańskiej Anglii, a także z brakiem odkażania ran. Otóż
to właśnie – odkażania ran.
Książka ta opowiada wszakże o ojcu odkażania ran, jak nazywa
się antyseptykę. W trakcie czytania jedenastu rozdziałów książki (a także
epilogu opowiadającym o śmierci Listera) dowiadujemy się jak kształtowało się
podejście tego brytyjskiego lekarza do czystości na sali operacyjnej, a także
jak stopniowo wprowadzał on humanitaryzm w trakcie przeprowadzania zabiegów.
Jego działania bezsprzecznie zrewolucjonizowały medycynę jako naukę.
W książce znajdują się również opisy pracy znamienitych
lekarzy pracujących w tym samym czasie, co Lister. Wyróżnić możemy tutaj między
innymi Roberta Listona (autora rzeczonej amputacji z 1846 roku), Ignaz
Semmelweis (Węgier, który zauważył korelację między przeprowadzeniem sekcji
zwłok, a śmierciom pacjentem na gorączkę połogową), a także bliskich
współpracowników Listera – np. Jamesa Syme’a.
Pomimo niewątpliwych osiągnięć poznajemy naszego bohatera z
jego empatycznej strony – będąc już starszym człowiekiem jedyne czego pragnął,
to aby jego osiągnięcia naukowe nie zostały zaprzepaszczone, lecz zostały użyte
przez przyszłych lekarzy. Biorąc to wszystko pod uwagę można nazwać go aniołem
stróżem pacjentów.
W moim przekonaniu jest to bardzo dobra pozycja prezentująca XVIII
i XIX wieczną historię chirurgii. Sceny w niej przedstawione nie przypadną do
gustu czytaczom o słabszych nerwach, lecz właśnie opisy warunków jakie panowały
w tym czasie, a także jak przebiegały zabiegi uświadamiają nam jakie spotkało
nas szczęście, że te czasy są już za nami.
Radosław Frelek
Fitzharris Lindsey, Rzeźnicy i lekarze. Makabryczny świat medycyny i rewolucja Josepha Listera, Kraków 2018, Wydawnictwo Znak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz